wtorek, 22 kwietnia 2014

Chrześcijańska Cenzura i Kontrola: jego historia i wpływ dziś


Chrześcijańska Cenzura i Kontrola: jego historia i wpływ dziś


Dwa lata temu robiłam zakupy w sklepie w Minneapolis. Jest to duża i nowoczesna strefa metropolitalna, nie żadne przedmieścia. Weszłam do małego sklepiku sprzedającego gotyckie/metalowe rzeczy, żeby się rozejrzeć. Sprzedawczyni powitała mnie i zapytała, czy jest coś, czego bym sobie życzyła. Chciałam kupić t-shirt Dimmu Borgir, który widziałam w czasopiśmie i zapytałam czy mieli ten numer. Mieli go, sprzedawczyni przyniósł magazyn, a ja pokazałam o co chodzi. Poinformowała mnie, że nie wolno im sprzedawać czegokolwiek z pentagramem skierowanym ku dołowi lub Bafometem, gdyż centrum handlowe było pod kontrolą [specjalnej zainteresowanej grupy], która nadzorowała całą sprzedaż, upewniając się że wszystko jest dla rodzin hurtowe. Jeśli którykolwiek sklep złamałby to postanowienie, straciłby licencję sprzedaży i zakazałoby mu sprzedaży w centrum handlowym.

Zauważyłam także, że dostępność czarnych świec jest coraz mniejsza. 4 lata temu mogłam spokojnie kupić parę czarnych świec w zwykłym sklepie detalicznym lub sklepach „Target Corporation”. Już nie można.

Teraz sklepy “Target Corporation” posiadają duży wybór chrześcijańskiej muzyki gospel oraz inne chrześcijańskie przedmioty. Mówiąc o zdrowotności, nie nazwałabym organizacji która ustawicznie wykorzystuje oraz molestuje dzieci zdrowotną. Niestety, to jest norma.

Chrześcijańskie kościoły posiadają niewyobrażalne bogactwa oraz kontrolę. Mimo że jest wiele sekt, jednoczy ich jeden wspólny cel – a jest nim pozbawienie was waszej wolności. Głoszą ubóstwo i nieustanne dawanie, ale sami tego nie czynią. Możecie nie zdawać sobie z tego sprawy, ale chrześcijańskie kościoły mają kontrolę nad tym co widzicie, słyszycie, czytacie czy nawet nad tym, co jesteście w stanie kupić. Taką kontrolą sprawowały przez wieki.

Kościelna cenzura ma swoje początki u korzeni chrześcijaństwa.

Dzieje Apostolskie 19,
18 Przychodziło też wielu wierzących, wyznających wyznając i ujawniając swoje uczynki.
19 I wielu też z tych, co uprawiali magię, poznosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Wartość ich obliczono na pięćdziesiąt tysięcy w srebrze.
20 Tak potężne rosło i umacniało się słowo Pańskie.

A było tak już przed szerokim rozpowszechnieniem się chrześcijaństwa. Po roku 313 n.e. rzymski cesarz Konstantyn wydał dekret o tolerancji chrześcijaństwa, a zorganizowane prześladowania wolnomyślicielstwa się zaczęły. W 325, pierwszy sobór nicejski potępił książkę Ariusza, zaprzeczającą boskości nazarejczyka. Osiem lat później, Konstantyn nakazał spalenie wszystkich książek napisanych przez Ariusza pod karą śmierci za nie podporządkowanie się.

W 391 cesarz Teodozjusz I polecił zburzyć i spalić wszystkie wielkie biblioteki w Aleksandrii. Wzór ten się powtarzał przez wieki aż do roku 1233, gdy papież Grzegorz IX ustanowił Inkwizycję, która paliła autorów razem z ich książkami. Ohydne tortury oraz stosy uważano za słuszny koniec dla „heretyków” takich jak Hieronim Savonarola, którego głównym przestępstwem było zdemaskowanie politycznych skandali papieskiego sądu.

Wynalezienie prasy drukarskiej w XV w. natychmiast przeszło pod całkowitą kontrolę chrześcijańskiego kościoła. W 1487 papieska bulla (papieski rozkaz dla kościoła) nakazywała, aby wszelkie manuskrypty zostały najpierw oficjalnie zbadane przez władze kościoła, po której to albo wrażano zgodę na ich publikację albo i nie. Świeckie władze popierały tą cenzurę poprzez wprowadzanie kar za złamanie prawa cywilnego.

Nadejście reformacji podzieliło kościół i osłabiło jego absolutną władzę. Książka, która została zakazana w jednym miejscu mogła zostać prawdopodobnie opublikowana w innym, i najczęściej jedyną rzeczą, którą kościół mógł zrobić to zakazać jej czytania po publikacji. Pod rządami papieża Pawła IV w 1557 wydano pierwszą listę ksiąg zakazanych (Index Librorum Prohibitorum). Lista zawierała wszystkie książki, które katolikom nie wolno było czytać z powodu ich niemoralności lub sprzeczności z chrześcijańskimi doktrynami. Przez kolejne 400 lat wydawano kolejne liczne edycje zakazanych ksiąg. Ostatnia, z roku 1948, zawierała ponad 4000 zakazanych tytułów, m.in. pisma Émile Zola, André Gide, Anatole France, wiele dzieł Kartezjusza, Aleksandrów Dumas (ojca i syna), Woltera, Balzaka, „The History of the Decline and Fall of the Roman Empire” Edwarda Gibbonsa, „The Social Contrach” J.J. Rousseau, „Critique of Pure Reason” I. Kanta, „Madame Bovary” Gustave’a Flauberta, „Les Misérables” V. Hugo oraz wiele innych światowych klasyk.

Watykan nie zaprzestał swych wysiłków w cenzurze ani wydawaniu indeksu ksiąg zakazanych aż do 1966. Pojemność wydanych materiałów w rezultacie uniemożliwiała całkowitą ich inspekcję. Watykański tygodnik „L'Osservatore della Domenica” z maja 1966 ogłosił, że kuria zaprzestaje publikacji indeksu, gdyż ogromna objętość materiału w dzisiejszym świecie uniemożliwia zbiór, opracowanie oraz cenzurę zakazanych ksiąg. Odpowiedzialność za cenzurę Watykan zrzucił na parę narodowych konferencji biskupów.

Protestanci byli tak samo paskudni jak chrześcijanie. Pierwsza prasa amerykańska została założona w kolonii w Massachusetts Bay w 1639. Prawie cała produkcja miała religijną naturę. Prawie wszystkie publikacje były stricte kalwinistyczne, głównie kazania oraz pisma teologiczne, a nawet poezja oraz literatura faktu podporządkowała się religijnej ortodoksji. „The Meritorious Price of Our Redemption” autorstwa Williama Pynchona jakoś prześlizgnęła się cenzorom I stała się pierwszą książką, którą oficjalnie spalono w Stanach zjednoczonych w 1650. Autor niedługo po tym uciekł z kraju.

W wieku XVII oraz XVIII wszystkie 13 kolonii bluźniło, profanowało i dopuszczały się obscenicznych oraz prawnych przestępstw. Dodatkowo, purytańskie środowisko kontynuowało sprawowanie całkowitej władzy. Aby zapobiec bojkotowi lub temu, żeby cel nie został ostro skrytykowany przez publikę bądź też grupy nacisku, władze nie ważyły się napisać czegokolwiek co obrażałoby kościół. Wszelkiego rodzaju poza prawne naciski mogły wymusić konformizm.

Przed wojna secesyjną nie było wielu prześladowań za obsceniczność z powodu dominacji purytańskich standardów oraz szeroko rozpowszechnionej kontroli, która automatycznie narzucała autorom autocenzurę. Pierwszym przypadkiem nieprzyzwoitości w Stanach obracał się wokół powieści „Fanny Hill”, którą zakazano czytać w Massachusetts w 1821. Kongres Stanów Zjednoczonych wydał dekret w 1842 który zakazywał importowania wszelkich niestosownych i nieprzyzwoitych pism, obrazów, litografów, rzeźb oraz obrazów na szkle. W 1865 wydał pierwszy dekret ustanawiający wysyłanie nieprzyzwoitych treści przestępstwem.

Następnie na scenie pojawił się Anthony Comstock i stał się najbardziej niesławną postacią w historii cenzury. Stąd też angielska nazwa „comstockery”, określająca purytańskie wyłapywanie występku oraz nieprzyzwoitości w materiałach pisemnych. Jako członek komitetu straży obywatelskiej Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej [ang. YMCA], stworzył on pierwsze prawo o nieprzyzwoitości stanu Nowy Jork a YMCA wymusiła jego wydanie w 1868. w roku 1873 komitet został zmieniony na New York Society for the Suppression of Vice [Nowojorskie Stowarzyszenie Ograniczenia Rozpusty - własne tłumaczenie]. W tym samym roku organizacja ta w sposób agresywny wymogła na kongresie zatwierdzenie anty-rozpustne prawo autorstwa Comstocka. Prawo to narzucało zakaz publikacji jakichkolwiek obscenicznych, sprośnych lub lubieżnych bądź plugawych listów, książek, pamfletów, obrazów, pism, i tym podobnych publikacji o nieprzyzwoitej treści oraz jakiejkolwiek reklamy takowych materiałów, ustanawiając karę grzywny w wysokości $5000 i/lub 5 lat więzienia. To „komstokerskie” prawo zostało bez problemu przyjęte przez kongres bez debaty. Pomniejsze prawa Comstockera zostały wydane przez wiele stanowych organów ustawodawczych.

YMCA, organizacji Comstocka w Nowym Jorku, nadano prawną moc w postaci nakazów przeszukania oraz przejęcia materiałów, które podejrzewano, że zawierały treść nieprzyzwoitą. Mimo, iż była to prywatna grupa religijna która nie odpowiadała przed elektoratem, dyrygowała nowojorskimi aresztowaniami i wyrokami. Przez pierwsze 73 lata działalności Nowojorskiego Stowarzyszenia do Ograniczenia Rozpusty skonfiskowało 397000 książek i zapewniło areszt 5567 skazanych. Organizacja ta poparła uformowanie się the Watch and Ward Society [Okręgowe Stowarzyszenie Obserwatorskie – własne tłumaczenie] w Bostonie w Nowej Anglii. Ta grupa z kolei skutecznie zastraszała oraz wywierała osobisty nacisk na nowoangielskich sprzedawców książek, aby ci odmówili sprzedaży materiałów potępianych przez społeczeństwo.

Tytuły potępianie przez społeczeństwo to m.in. „Dark Laughter” Sherwooda Andersona, „The Sun Also Reisses” Ernesta Hemingwaya, “An American Tragedy” Theodore’a Dreisera, „Elmer Gantry” Sinclaira Lewisa (potępiona tak za jej antyreligijny temat jak i domniemaną nieprzyzwoitość), „Manhattan Transfer” Johna Dos Passosa, „Leaves of Grass” Whitmana, „All Quiet on the Western Front” oraz Ericha Maria Remarque’a, która także została zakazana w Bostonie, mimo że z wersji amerykańskiej usunięto niepożądane fragmenty, te dwa brakujące „nieprzyzwoite” ustępy pozostawiono w wersji w Europie.

Mimo, że te oraz inne protestanckie społeczeństwa przez parę następnych lat odgrywały znaczącą rolę w kampaniach przeciwko sprośności, ich wpływ zaczął słabnąć w latach 20 i 30 XX. Wieku. Po Pierwszej Wojnie Światowej zaczęło się to zmieniać a Ameryka przeżywała ewolucję w standardach dotyczących ludzkiej seksualności i oraz innych spraw związanych z moralnością, o których mówi się do dziś dzień. Protestanccy fanatycy którzy chcieli kontynuować swoje tradycje byli obiektami publicznego ośmieszenia oraz obojętności.

W 1950 pojawiła się kierowana przez kościół rzymskokatolicki „National Organization of Decent Literature” [Narodowa Organizacja d.s. Przyzwoitej Literatury – własne tłumaczenie], lub N.O.D.L.. Założona w 1938 r. przez katolickiego biskupa Stanów Zjednoczonych, a następnie prowadzona i sponsorowana przez Archidiecezjalną Radę Katolickich Kobiet w Chicago, N.O.D.L. zadeklarowała swoje cele, aby „zorganizować i wprawić w ruch moralne siły całego kraju przeciwko lubieżnej literaturze, zagrażającej moralnemu, społecznemu oraz narodowemu życiu naszego kraju.” NODL dążyła wszelkimi możliwymi sposobami do usunięcia ze sklepów jakiejkolwiek literatury, którą uznała za niestosowną. Przystąpiła do cotygodniowej zbiórki tytułów książek i czasopism, które nastepnie umieszczała na czarnej liście w narodowym czasopiśmie katolickim ”Your Visitor”. Zaczynając od 1956, NODL miała już swoje biuletyny informacyjne.

W końcu zrealizowała zorganizowany system bojkotów i nacisków przeciwko dystrybutorom oraz sprzedawcom magazynów, którzy się nie podporządkowywali. Wystąpiono z ogromnym naciskiem, zwłaszcza w silnie katolickich miastach i okręgach, co doprowadziło do licznych najazdów i aresztowań. W 1950 NODL stała się najbardziej anty-obsceniczną grupą naciskową w Stanach. Jej przedstawiciele zwykli robić rundki po miejscowych sprzedawcach i prosić ich o usunięcie z półek materiałów z czarnej listy NODL oraz zwrócenie ich do dystrybutora. Ci którzy odmawiali, byli narażeni na częstsze wizyty oraz otwarte demonstracje i protesty, lecz jeśli sprzedawca się zgodził, nagradzany był miesięcznym certyfikatem. Parafialne biuletyny i/lub kazania z ambony nakłaniały katolików do kupowania w sklepach, które okazywały certyfikat w swoim oknie. W 1957 Sekretarz Wykonawczy NODL, Monsignor Thomas J. Fitzgerald, przechwalał się że lista NODL jest także uzupełniana przez inne organizacje, takiej jak PTA, American Legion Post, klub kobiet, Junior Chambers of Commerce, oraz że niektóre organizacje stosujące procedury NODL zostały zorganizowane przez urzędników. Organizacja wpychała też swoje listy w ręce hurtowników. Zaprzestała jednak publikacji swoich biuletyn w grudniu 1969 i potem zniknęła.

Wejdź do „Morality In Media” W wielu amerykańskich miastach ustanowiono kapituły. Główną działalność „Morality in Media” stanowiła pomoc w rozprawach sądowych oraz zarządzaniu ustawodawstwem przy nowych anty-obscenicznych ustawach na miejskim i stanowym szczeblu. W 1973 administracja asystenta prawa wykonawczego Departamentu Sprawiedliwości zorganizowała tak zwane „National Legal Data Center” [Narodowe Prawne Centrum Danych – własne tłumaczenie] na temat prawa o obsceniczności na kampusie w California Lutheran College w Thousand Oaks. Grupa ta otrzymała wstępną darowiznę w wysokości 137 625 dolarów z funduszy federalnych wraz z perspektywą na dodatkowe 200 000 dolarów, otrzymawszy dodatkowo wsparcie od „Morality in Media” – wszystko to miało na celu pomóc oskarżycielom i ustawodawcom w całym kraju w zbrodniczych prześladowaniach w prowadzeniu sankcji przeciwko rzekomo obscenicznej literaturze i filmom. Lata 1970 zostały nazwane przez sprzedawców książek erą Nowej Cenzury. Sąd Najwyższy oddał władzę nad cenzurą lokalnemu samorządowi, a sekciarskim moralistom, zwłaszcza takim, którzy żyją w chrześcijańskich strefach, nadano jeszcze większą władzę.

Organizacje latami pojawiały się i znikały. Imiona i twarze się zmieniały, ale to ciągle są ci sami ludzie. Niestrudzenie pracują nad wmuszaniem innym swych kłamstw, a gdy to nie skutkuje, posuną się do wszystkiego byle by tylko społeczeństwo prawnie podporządkowało się ich standardom. Każda organizacja, od chrześcijańskich kościołów po strony internetowe wymuszają dotacje, kontrolują poprzez pieniądze oraz wpływy. Piszę obecnie artykuł o zasięgu ich wpływów oraz bogactw. Pamiętajcie – to dosięga nas wszystkich bezpośrednio. Mają i zawsze mieli bezpośredni wpływ na to, że nie mogliśmy publicznie praktykować naszej religii bez dyskryminacji. Zmieni się to dopiero tylko wtedy, gdy ludzie spoważnieją w kwestii obrony swych praw i zaczną o to walczyć.


Tłumaczenie z oryginalnego źródła: http://see_the_truth.webs.com/ 
przez Czarny Żmij http://svveve-czarny-zmij.blogspot.com/
______________________________________________________________
Źródła:

Freedom Under Siege, 
The Impact of Organized Religion on Your Liberty and Your Pocketbook by Madalyn Murray On air 
Chapter on Speak No Evil, See No Evil, Hear No Evil ©1974

Linki z dalszymi informacjami. Prawie wszystkie organizacje zajmujące się cenzurą kontrolowane są przez chrześcijaństwo:

AMERICAN FAMILY ASSOCIATION

Promuje swój “porządek” poprzez działania sądowe; mierzy także w media / przemysł rozrywkowy. Zakres działań dotyczy homoseksualizmu, pornografii, profanacji, „anty-chrześcijańskiej dewocji”, wolnych mediów. Ma wpływ na fundusze „National Endowment for the Arts” (NEA) oraz cenzurę programu zajęć szkolnych. 600 000 członków, 640 lokalnych kapituł. (przewodniczący: Donald Wildmon)

A tutaj jest więcej – potraficie wyobrazić sobie dorosłego mężczyznę mówiącego „słowo na k” bo nie może powiedzieć słowa „kurwa”? Żałosny link

Ten link na ich stronie naprawdę otwiera oczy na to, jak manipulują i wywierają naciski na kupców.

Chrześcijańska cenzura w muzyce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.